Keff, reżyser filmu „Gangi Tajwanu”: „Ważne jest, aby tajwańska młodzież miała głos”

Pierwszy pełnometrażowy film tajwańsko-amerykańskiego reżysera trafi do francuskiej kinematografii 30 lipca. Film „Gangs of Taiwan” utrzymany w klimacie filmu gangsterskiego, zgłębia rozpacz młodych mieszkańców wyspy, w czasie gdy stosunki z Chinami pozostają bardzo napięte. Wywiad.
[Niniejszy artykuł został opublikowany po raz pierwszy na naszej stronie 22 maja 2024 r., a następnie zaktualizowany i ponownie opublikowany 30 lipca 2025 r.]
Pierwsza scena filmu „Gangs of Taiwan” rozgrywa się w pralni samoobsługowej w Tajpej w czerwcu 2019 roku. Na ekranie telewizora migają obrazy Hongkongu, gdzie ludzie masowo demonstrują przeciwko przejęciu byłej brytyjskiej kolonii przez Pekin. Dwoje młodych ludzi w sklepie zdaje się nie zwracać na to uwagi: z oczami wlepionymi w telefony komórkowe, podekscytowani nowym ciastem w sprzedaży.
Od samego początku ton nadaje Keff, 34-letni reżyser tajwańsko-amerykańskiego pochodzenia. W swoim debiutanckim filmie fabularnym, zaprezentowanym w 2024 roku podczas Tygodnia Krytyków Festiwalu Filmowego w Cannes (pod tytułem „Locust ”), były DJ zamierza zakwestionować postawę tajwańskiej młodzieży wobec zagrożeń, jakie Chiny stwarzają dla wyspy – i ich pozorną obojętność wobec represji, które dotknęły Hongkong .
W tym celu wybrał pryzmat filmu gangsterskiego. Jego bohater, Zhong-Han (Liu Wei Chen), to młody mężczyzna ze wsi, który prowadzi podwójne życie w stolicy Tajwanu: w ciągu dnia pracuje w barze prowadzonym przez swoich przybranych rodziców, a nocą wciela się w twardziela gangu nastolatków, którzy…
Courrier International